W niedzielę 4 lutego Pani Anna Kokot obchodziła setne urodziny. Jubilatka wzięła udział w mszy św., na którą przybyła m.in. najbliższa rodzina, sąsiedzi, a także przedstawiciele Zarządu Osiedla - Marian Szwarc, przewodniczący oraz radna Marcelina Leki.
W nabożeństwie uczestniczył burmistrz Pszczyny Dariusz Skrobol, który wręczył list gratulacyjny od Premiera Mateusza Morawieckiego.
- Tak wspaniały Jubileusz to powód do wielkiej dumy, radości i rodzinnych spotkań. W imieniu swoim oraz władz miejskich Pszczyny życzymy Pani przede wszystkim dobrego zdrowia, szczęścia ukrytego w codziennych drobiazgach oraz jak najwięcej ciepła i ludzkiej życzliwości. Niech każdy nowy dzień pełen będzie słońca i uśmiechu, optymizmu i prawdziwej radości wśród kochających ludzi - życzył burmistrz Dariusz Skrobol
Anna Kokot
Urodziła się 4 lutego 1918 roku w Starej Wsi. Córka Rozalii i Franciszka Kiermasz.
Jest ostatnią żyjącą osobą spośród dziesięciorga rodzeństwa. Należy do długowiecznej rodziny, jej siostra Marta, żyła 102 lata.
Pani Anna całe życie poświęciła wychowaniu dzieci i wnucząt. Z pierwszego małżeństwa miała córkę. Życie nie oszczędziło jej przykrych sytuacji. Jej pierwszy mąż Jan zginął trzy lata po ślubie.
Po wojnie w 1948 roku wyszła ponownie za mąż. Z mężem Robertem przeżyli 64 lata, wychowując wspólnie czworo dzieci.
Pani Anna doczekała czterech pokoleń potomków. Ma 10 wnuków, 18 prawnuków i 3 praprawnuków.
Jej receptą na długie życie jest ciężka praca i życie w ciągłym ruchu. Mając 98 lat uprawiała jeszcze ogródek, a kondycji wtedy mógłby pozazdrościć jej niejeden 50-latek.
Aby zachować dobre krążenie, co rano kąpie się w zimnej wodzie, a wieczorem pije kieliszek wódki przed snem.